Dosyć dawno mnie tutaj nie było, spowodowane było to tym, iż w ostatnim czasie chorowałam, a potem wraz z mężem musieliśmy pozałatwiać sprawy przed naszym wyjazdem do Europy :). W tej chwili jesteśmy w Niemczech z wizytą u mojej mamy i siostry i razem spędzimy Wielkanoc :) <3. Wczoraj wróciliśmy z Polski i szczerze mówiąc miałam nadzieję, że ze spokojem spędzę czas z rodziną, spotkam się ze znajomymi i załatwię wszystko co miałam w planach, ale niestety było to niewykonalne. Do Polski dojechaliśmy w sobotę wieczorem i od razu poszliśmy spać. Niedziela była jedynym dniem z całego pobytu, kiedy mogłam spędzić spokojny dzień z najbliższymi :) mogłam pobawić się z moimi małymi szkrabkami (mowa tutaj o moim kuzynostwie), wieczorem spotkałam się z koleżanką i była to jedyna koleżanka z którą byłam wstanie się spotkać. Poniedziałek i wtorek to było istne szaleństwo. Nie wiem dlaczego w poznańskich urzędach trzeba tak długo czekać (chyba, że ja mam jakiegoś pecha i źle trafiłam), w każdym bądź razie udało mi się złożyć wniosek na nowy dowód osobisty i prawo jazdy, ale oczywiście cierpliwie trzeba czekać miesiąc na wydanie nowych dokumentów ... a na Tajwanie załatwia się to od ręki ... dziwne prawda :)!? No cóż przy kolejnej wizycie odbiorę mój dowód osobisty, a prawo jazdy na szczęście może odebrać mi siostra :) i dzięki temu będę mogła poruszać się na Tajwanie samochodem :). W środę już wracaliśmy do Niemiec, nie mogliśmy dłużej zostać w Polsce, więc przez dwa dni musiałam pozałatwiać wszystko co chciałam, miałam w planach, że zrobię sobie jeszcze zakupy produktów, których mi brakuje na Tajwanie i co .... nic z tego nie wyszło, nawet przed chwilą moja mama przypomniała mi, że miałam coś zabrać z Poznania i zupełnie o tym zapomniałam hehe. Mam wyrzuty sumienia, że nie nie spędziłam w 100% czasu z moją rodzinką z Poznania, bo w głowie tylko miałam myśli co jeszcze muszę zrobić, do tego zmęczenie i miałam to samo uczucie jakie było przed moim wyjazdem na Tajwan. Przy kolejnej wizycie w Polsce mam nadzieję, że nie będę musiała już nic załatwiać i że zostanę dłużej :) :).
Cieszę się, że udało mi się spotkać z najbliższymi i mimo, że było to tylko kilka dni :) spędziłam też i miłe chwilę w Poznaniu :).
Będę za Wami tęsknić <3
