- 4 małe miski mąki (400 g)
- 2 miski wody (1 miska 60% zimnej wody, 40% gorącej wody)
- szczypiorek
- sól
1. Do dużej miski wrzucamy mąkę (4 małe miski), mieszając dodajemy powoli pierwszą porcję wody, następnie drugą porcje cały czas mieszając.
2. Następnie ugniatamy ciasto w misce (możemy dodać mąkę jeżeli ciasto za bardzo się klej) tak, żeby konsystencja ciasta była podobna jak do ciasta na pizze. Zostawiamy ciasto na 20 minut (zakryć mokrym ręcznikiem) potem znowu ugniatamy ciasto w misce (dodajemy mąki jeśli ciasto nie chcę odkleić się od miski)
3. Posypujemy blat mąką, ugniatamy ciasto na blacie, następnie zwijamy ciasto w rulonik i zostawiamy na 20 minut.
4. Ciasto dzielimy na 5 części, każdą część rozwałkujemy i posypujemy na wierzchu sól, następnie trochę oliwy (tak, żeby całe ciasto było pokryte oliwą), na wierzch posypujemy szczypiorek.
5. Zawijamy ciasto w rulon i robimy kształt ślimaka posypujemy znowu małą ilością mąki i przygniatamy (w tym czasie podgrzewamy patelnie)
6. Ponownie rozwałkujemy ciasto, mniej więcej ciasto ma mieć grubość 4 - 5 mm, następnie na patelnie wlewamy trochę oliwy, i wrzucamy nasz naleśnik, czekamy kilka minut i przewracamy na drugą stronę i gotowe :) Smacznego :).
Ja proponuję dodatkowo zrobić to z jajkiem :). Jak już zdejmiecie naleśnika z patelni to wrzućcie jajko na patelnie (jajko sadzone) i na to nałóżcie naleśnik :) po chwili jest już gotowe :) (Tak jadają Tajwańczycy :)
Jeżeli włożyliście za mało soli do naleśnika to spokojnie możecie ją dodać na sam koniec :) posypując naleśnik solą :).
16
NAPISZ KOMENTARZBardzo ciekawe :)
Replyi smaczne :) Pozdrawiam :)
ReplyWyglada smakowicie, musze to zrobic :-)
ReplyAle powiedz, najpierw wlewamy do mąki wode goracą a potem zimną?
Do jednej małej miski wlewamy 60% zimnej wody, 40% gorącej wody i tą mieszankę wody wlewamy do mąki ;) Pozdrawiam :)
Replypychotka! *o*
Replyanimacje z filmiku robię za pomocą tego programu: http://www.video-gif-converter.com/
Replyaniacje z tym obiadem to zbiór kilku zdjęć, korzystam do tego z programu photoscape z zakładki anigif :)
Dzięki za odpowiedź :) w weekend wypróbuje ten program :) i zobaczymy co z tego wyjdzie :). Pozdrawiam :)
ReplyŚwietny blog podziwiam :D
ReplyJa również obserwuję i myślę , że ty też
http://natink4.blogspot.com
http://natink4.blogspot.com
POZDRWAIAM Nat
Cześć. Zaskoczę, Cię, bo wczoraj... wykonałam ten Twój naleśnik ;) Z tą róznicą, że jako nadzienie dodałam drobno posiekane świeże liście szpinaku i cebulkę szalotkę, bo akurat nie miałam szczypiorku. Jak polecasz wbijałam jajka na patenię :)
ReplySkojarzył mi się trochę z marokańskim msemenem, na który przepis jest na moim blogu. Jedno i drugie ma podobieństwa i duże różnice.
Scalion pankake był mega pyszny. Napewno zrobię go jeszcze raz, obiecując, że wcześniej kupię szczypiorek.
Mój mąz dosłownie... płakał. Tak reaguje jak mu coś bardzo smakuje jajajajaj
Oboje dziękujemy za przepis i pozdrawiamy :)
Cieszę się bardzo, że smakowało :) i zaciekawiłaś mnie z tym szpinakiem :) ... muszę wypróbować :P i porównać czy tak samo smakuje :). Muszę odszukać na Twoim blogu marokański msemen i skorzystać z tego przepisu :). Pozdrawiam :)
ReplyAle ciekawy i banalnie prosty przepis. Zrobię, nawet jutro. Mąż wróci z pracy a ja mu się pochwalę przekąską z Tajwanu! Powiem Ci, jak wyszło....
Reply(Ale tego oczekiwania trochę dużo...)
oooo super :), to czekam na wiadomość jak wyszło, no i czy smakowało :). Niestety, dosyć długo trzeba czekać, ale warto :). Proponuję Tobie również zaglądnąć na blog Doroty :) gdzie znajdziesz modyfikację, tego przepisu :). http://kroplaarganu.blogspot.de/2015/03/tajwanski-scalion-pancake-plus.html
ReplyWłaśnie skończyłam! :) Troszkę zmodyfikowałam, tzn. dodałam do farszu czosnek i ser feta. Wyszło bardzo dobre! Czekam, aż mąż wróci z pracy, to mu zrobię tajwańską niespodziankę :D
ReplyAcha! Dorota proponuje taką akcję gotowania na podstawie przepisów z różnych blogów. Czy mogę Twój przepis wykorzystać i u siebie pochwalić się, co mi wyszło?
Super :) z tego co pamiętam to Dorota też dodała ser feta :). Jak najbardziej :), pochwal się :), ja mam zamiar w ten weekend wypróbować przepis Doroty :) na marokański msemen :)
ReplyAleż mi smaka kochana narobiłaś :)
ReplyCieszy mnie to :)
Reply